Ten temat musiał się pojawić, bo jako rodzice ruchliwej trzylatki poznaliśmy sporo zakątków naszego miasta i wiemy już, gdzie serce córy zabije szybciej. Tym razem nie przedłużając- spis miejsc w naszym mieście, które warto z dzieckiem odwiedzić.
Pojawią się muzea, place zabaw, miejsca dziwne… Mam nadzieję że będziecie zadowoleni!:D
RYNEK
Czyli spory plac z Ratuszem i dwoma fontannami, które kiedyś pełniły rolę studni. (Teraz fontanny zwykle nie działają, za to spotkamy w nich maszkarony. Można też pochodzić dookoła po murku i wskoczyć do środka.) Plac otoczony jest malowniczymi kamienicami w różnych stylach architektonicznych.
Tarnowski Rynek – gdzie warto zajrzeć?
1.Muzeum Historii Tarnowa i Regionu
W kamienicach o numerach Rynek 20- Rynek 21 (tych najbardziej malowniczych, z podcieniami i słoniem) znajduje się filia Muzeum Okręgowego w Tarnowie o takiej właśnie nazwie. Pamiętam, że byłam tu w czasach szkolnych i nie bardzo mi się tu podobało. W którąś z letnich niedzieli zabraliśmy tu jednak na spacer Gabi i przeżyłam prawdziwy szok jak wielką metamorfozę przeszło to miejsce w ostatnich latach!
Koncepcja muzeum przypomina charakter trasy podziemnej, które możemy spotkać również w innych miastach. Czyli wiele elementów multimedialnych, klimat, zero nudy:). Przywita nas Kataryniarz, który poprosi, abyśmy szukali dawnych odgłosów miasta – i rzeczywiście, w przeznaczonych do tego czytnikach możemy zeskanować bilet i usłyszeć np. tętent koni. Naszą trasę wyznaczy wstęga na posadzce za którą musimy podążać. Niedaleko od wejścia znajdujemy salę zabaw – z teatrzykiem kukiełkowym i różnymi drewnianymi zabawkami- wielki plus za brak tandety! Spędzamy tu trochę czasu (podkręcając nastrój Żaby:D) i ruszamy dalej- wędrując od najdawniejszych dziejów miasta aż po II Wojnę Światową i czasy najnowsze. Na ostatnim piętrze udało nam się obejrzeć wystawę poświęcona Janowi Szczepanikowi- genialnemu tarnowskiemu wynalazcy.
W piątek wchodzimy za darmo:)
2. Ratusz- Galeria Sztuki Dawnej
Tu z kolei mam wrażenie że od moich szkolnych czasów nie zmieniło się zbyt wiele;)
Znajdziemy tu zbiory eksponatów gromadzone przez ród książąt Sanguszków; po 1945 roku zabezpieczone przez Tarnowskie Muzeum. Wystawa przeniesie nas w czasie do Rzeczypospolitej Szlacheckiej – portrety, naczynia, militaria.
Ponadto wchodząc na samą górę (po przezroczystych schodach) możemy obejrzeć Tarnów z wieży ratuszowej, z bliska oglądając mieszkające na dachu maszkarony. Przed wejściem na wieżę znajdziemy też świetną makietę Tarnowa, z której można wyciągnąć i obejrzeć z bliska ratusz i katedrę (przynajmniej nam się udało w obecności sympatycznego pracownika muzeum) a także zajrzeć za drzwi, za którymi kryje się mechanizm zegara!
Tutaj również obowiązuje w piątek wstęp wolny, nie dotyczy to jednak wejścia na wieżę.
3. Pasaż odkryć
Centrum nauki i techniki o tej nazwie otwarto niedawno, bo we wrześniu 2022. Mieści się przy Rynku, w pasażu Tertilla, do którego wchodzimy przy pomniku właśnie tego zasłużonego burmistrza Tarnowa z czasów, kiedy Polska odzyskiwała niepodległość.
Wystawę można zwiedzić samemu, my jednak polecamy wybrać godzinę w której oprowadza po niej przewodnik -wydaje mi się że nasze odczucia nie byłyby tak pozytywne gdyby nie ciekawostki, smaczki i sympatyczne towarzystwo pani Beaty :).
Wystawa składa się z kilku sal, z których większość ma swojego patrona- związanego z Tarnowem naukowca. Co nas czeka? Spojrzymy w studnię bez dna, pytając dlaczego istnieje raczej coś niż nic. Rozwiążemy quiz dotyczący historii świata i pierwiastków chemicznych, włożymy plastikową kulkę do skomplikowanej maszynerii i pomożemy jej się wydostać… Poukładamy świecące klocki… I wiele innych rzeczy 🙂
A oprócz tego na ścianach obejrzymy XVII-wieczne malowidła po renowacji.
Koszt biletu normalnego to 22zł, ulgowego 20zł, dzieci do 4 lat wchodzą za darmo.
Na początku kiedy pani przewodnik powiedziała że oprowadzenie nas zajmie jej około 40 minut pomyślałam, ze to strasznie długo. A ostatecznie okazało się, że spędziliśmy tam prawie dwie godziny. Lubię takie pozytywne zaskoczenia 🙂
4. Siedziba Muzeum Okręgowego w Tarnowie,
która znajduje się pod adresem Rynek 3 i poza administracyjną muzeum znajdziemy tu piwnice w których prezentowane są wystawy czasowe – warto śledzić aktualności na głównej stronie Muzeum Okręgowego.
Nam udało się tuż po świętach zobaczyć wystawę bombek choinkowych (jeszcze do końca stycznia!) Dla dzieci rewelacja – można wyszukiwać ozdoby o określonym kształcie, bo jest mnóstwo zwierzaków, misie, lalki… Dla mnie powrót do czasów dzieciństwa i “babcinej” choinki.
Udało nam się też wejść na wystawę Ikon oraz starych tarnowskich fotografii.
5. Tarnowskie Centrum Kultury
Tuż przy Wielkich Schodach, obok Siedziby Muzeum Kręgowego znajdziemy kolejne miejsce, w którym możemy znaleźć ciekawe wystawy. Nam akurat zdarzyło się ostatnio być na wystawie z okazji 90-lcia Tarnowskiego Towarzystwa Fotograficznego. Często jest tu prezentowana fotografia górska i podróżnicza; więc znów- śledźmy aktualności na stronie TCK i sprawdzajmy.
My szczególnie czekamy na mającą się w przyszłości pojawić wystawę fotograficzną ukazującą dzieci z Leśnego Przedszkola do którego chodzi Żaba.
Kiedy przyjrzymy się już kolorowym kamienicom Rynku, znajdziemy namalowanego na jednej z nich słonia i przejdziemy po murku fontanny (lub dwóch fontann), możemy ruszać dalej.
Albo zejść Wielkimi Schodami w dół na plac targowy “Burek”, albo ulicą Katedralną, Przez Plac Kazimierza – do ul. Krakowskiej.
BUREK
6. Kataryniarz
Przy miejskim targowisku na którym możemy zaopatrzyć się w świeże owoce i warzywa (smakują jakoś inaczej niż z marketu) stoi odlana z brązu figura Kataryniarza. Na ramieniu trzyma papugę, a z jego instrumentu ozdobionego zdjęciami tarnowskich zabytków wydobywa się prawdziwa muzyka przenosząca nas do dawnego Tarnowa (choć czasem coś nie działa). To ta sama postać, która powitała nas wcześniej na rynku w Muzeum Historii Tarnowa i Regionu:).
Tarnowskie opowieści sprzed lat głoszą, że uliczni grajkowie bardzo upodobali sobie to miejsce do swoich występów, pomnik nie stanął tu więc przypadkiem.
7. Ścieżka nad Wątokiem i Most Zakochanych
Kierujemy się na południe zostawiając plac targowy po prawej stronie i wchodzimy w ulicę Nadbrzeżną Dolną – podążymy teraz deptakiem nad tarnowską rzeczką- Wątokiem. Jest tu całkiem uroczo, zwłaszcza jesienią gdy tutejsza roślinność wchodzi w czerwone kolory. Docieramy do szczególnego miejsca, gdzie już wielu ludzi przypieczętowało swoje uczucie przypinając ją kłódkę do poręczy kładki na Wątoku.
Przechodzimy przez most i krętą dróżką docieramy do ul. Bernardyńskiej.
8. Ulica Bernardyńska – skwer ks. kpt. Piotra Gajdy z fontanną multimedialną
Świetne miejsce na ciepłe letnie dni. Punktem centralnym jest fontanna posadzkowa, w której można skakać, biegać i pluskać się (jedyna w Tarnowie w której można to robić). Głośny śmiech gwarantowany. Niezbędny krem z filtrem i ubranie na zmianę :). Pewnego dnia Żaba bawiła się tu tak dobrze, że dopiero kiedy mieliśmy wychodzić przyznała się do rozbitego w trakcie biegania kolana. Przy skwerze znajdziemy ławeczki i makietę Tarnowa. Sam plac jest urokliwie położony – pomiędzy ścianą kościoła Bernardynów a niedawno odnowionymi ceglanymi schodami prowadzącymi przez fragment dawnych murów miejskich do ul. Wałowej. Na ścianie budynku okalającego plac możemy również oglądać mural również przedstawiający miasto.
9. Żywa szopka przy kościele bernardynów
W zimie fontanny nie działają, za to w okresie okołoświątecznym warto zajrzeć na drugą stronę ulicy – do ogrodu Ojców Bernardynów, które stają się wtedy domem dla sympatycznych zwierzaków gospodarskich (w okresie letnim można je natomiast spotkać w świetnym mini-zoo w Zaczarniu). W tym roku szopka była czynna między 25.12-06.01.
Na terenie ogrodów znajdziemy też figurę św. Franciszka z wilkiem.
ULICA WAŁOWA
Kiedy zakończymy wodne szaleństwo, skorzystajmy z “Małych Schodów” prowadzących ze skweru do ul. Wałowej.
10. Plac Węgierski
Przechodząc tym urokliwym skrótem trafiamy właśnie na niego.
Znajdziemy tu pomnik generała Bema, ławeczki, a na ścianie mural z fragmentem Panoramy Siedmiogrodzkiej (więcej o niej w punkcie 17)
Idziemy dalej, mijając po lewej stronie pomnik tarnowskiego poety Romana Brandstaettera. Postaci znajdującej się w nieprzypadkowym miejscu- tu, gdzie przed II wojną światową Tarnów dzielił się na polski i żydowski. Podobno za życia często można go spotkać właśnie w takiej sytuacji – opierającego się o kamienicę, palącego fajkę. Brandstaetter był żydem, który w pewnym momencie swojego życia, w Jerozolimie, zmienił religię na katolicką. Niesamowicie ciekawa postać – tłumacz, pisarz, podróżnik, filozof. Zafascynowany Asyżem i św. Franciszkiem, mieszkaniec Zakopanego przez 10 lat, kierownik teatru. Naprawdę wiele rzeczy zmieściło się w jego życiorysie.
11. Półbaszta i Multimedialne Centrum Artystyczne
W ostatnich latach baszta- część miejskich murów z XVI wieku- została wyeksponowana przez wyburzenie znajdującej się przy ul. Wałowej kamienicy. W tym miejscu stanęło też Multimedialne Centrum Artystyczne. Tak powstał zakątek Spycymira Leliwity, nocną porą dość urokliwy, dający dzieciom przestrzeń motywującą do biegania.
12. Amfiteatr Letni
W którym latem odbywają się liczne koncerty plenerowe (na wiele z nich wstęp jest wolny). Pod sceną znajduje się sporo przestrzeni do wybiegania dla najmłodszych, którzy zwykle licznie biorą w takich wydarzeniach udział. W działającej przy amfiteatrze kawiarni znajdziemy naprawdę smaczne lody – również w wersji bez cukru!
(Aby tu dotrzeć – z ul. Wałowej odbijamy w prawo przy Grobie Nieznanego Żołnierza – w ul. Kopernika)
A jeśli jesteśmy w okolicy letnią lub wiosenną porą to warto też zajrzeć na sąsiednią ulicę, do ogrodu za kościołem księży Filipinów – otwartego w czasie mszy świętych. Szczególnie w czasie gdy kwitną magnolie ogród OLŚNIEWA. Mocno polecamy i na niedzielną mszę, i tylko do zaglądnięcia.
13. Ławeczka Poetów
Na której siedzą naturalnej wielkości Agnieszka Osiecka, Jan Brzechwa i Zbigniew Herbert– odlani z brązu. Na ich ubraniach można przeczytać poetyckie utwory. Obok Brzechwy dociekliwi odnajdą małe figurki kaczki, żaby i żółwia.
14. Plac Łokietka
Pod czujnym okiem katedralnej wieży (która przypomina większości tarnowian głowę strusia…) znajduje się pomnik króla Władysława Łokietka, który w roku 1330 lokował miasto. Jest to bardzo ładny zakątek z murkiem w sam raz do zjedzenia porcji lodów.
ULICA KRAKOWSKA
15. Tramwaj
A właściwie replika tramwaju, w której mieści się kawiarnia – podobno z najlepszą kawą mrożoną w mieście.
Upamiętnia linię tramwajową funkcjonującą w mieście od 1911 do 1942 roku – kiedy została zlikwidowana przez okupacyjne władze niemieckie. Linia miała 2580 metrów i wiodła od ulicy Burtniczej do dworca kolejowego (ulicami Lwowską, Wałową i Krakowską).
16. Muzeum Etnograficzne
Wędrując od rynku przez ulice Katedralną lub Wałową docieramy do ulicy Krakowskiej. Po lewej strony wśród współczesnej miejskiej zabudowy znajdziemy zabytkowy, XVIII-wieczny dworek. Według wielu relacji miejsce jest zamieszkane przez duchy – coś czasem skrzypi, coś spada…
Wystawa stała dworku obszernie opowiada o kulturze i historii Romów. Zdjęcia, artefakty “magiczne”, stroje. A na zewnątrz, za dworkiem, wozy, w których mieli zwiedzać świat. Odbywają się tu również wystawy czasowe – nam udało się trafić na barwne zdjęcia artystek z Powiśla. (Znacie Zalipie? Ja kocham ten klimat!)
Za dworkiem znajdują się też figurki zwierząt gospodarskich (rodzice zwierzolubów wiedzą, że to ważna informacja).
17. Słoń
Prawie naprzeciwko Muzeum Etnograficznego, po przeciwnej stronie ulicy Krakowskiej znajduje się rzeźba słonia autorstwa Jacka Kucaby. Słoń powstał w 2001 roku i najpierw był biały, a następnie został pomalowany przez dzieci. Jego barwy na przestrzeni lat zmieniały się kilkukrotnie. Można w nim dostrzec podobieństwo do sympatycznego Elmera z literatury dziecięcej. My odwiedzamy go dość często.;)
18. Biblioteka im. Juliusza Słowackiego, oddział dla dzieci i młodzieży.
Niedaleko słonia, na ul. Staszica, mamy kolejne dziecio-przyjazne tarnowskie miejsce. Gabi uwielbia czytanie, więc trafiliśmy tu niedługo przed drugimi urodzinami. Oprócz wypożyczenia książeczek dziecięcych (również nowości wydawniczych!) możemy tu miło spędzić czas rysując, układając puzzle czy odwiedzając maskotki z serii o Kubusiu Puchatku.
19. Fontanna z Planetami
Ciągle podążając w dół ulicy Krakowskiej za neogotyckim Kościołem Księży Misjonarzy znajdziemy fontannę przedstawiającą układ słoneczny. W ciepłe dni planety okryte wodną pierzynką kręcą się wokół własnych osi. Można pobiegać po ich orbitach odczytując nazwy. I poobserwować mieszkające tu gołębie. Nocą fontanna jest podświetlona. Oprócz Słońca w centrum świecą gwiazdy.
20. Dworzec Kolejowy – pociągi i Galeria Panorama
Na dworcu oczywiście atrakcję stanowią same pociągi:)
Ale oprócz tego znajduje się tu jeden z oddziałów Tarnowskiego Muzeum Okręgowego – Galeria Panorama. Po wejściu do budynku głównego skręcamy w prawo, gdzie w korytarzu mamy po prawej stronie wejście do dwupiętrowego pomieszczenia z wystawą stałą. Wystawa mieści fragmenty obrazu Panorama Siedmiogrodzka, który powstał w roku 1897 pod kierownictwem Jana Styki we Lwowie i miał pierwotnie wymiary 120×15 metrów! Obraz opowiada o bitwie pod Sybinem pod dowództwem Józefa Bema. Dzieło zostało pofragmentowane- na 60 części, z których odnaleziono 38, a w zbiorach tarnowskiego muzeum możemy zobaczyć 24. Właściwie nie jest to typowa galeria dla dzieci, umieściłam ją jednak w rozpisce ze względu na liczne motywy zwierzęce – głównie konne. 🙂
Po przeciwnej stronie korytarza mamy jeszcze jedną galerię – wystawę stałą Kolekcji Małopolskiej Fundacji Muzeum Sztuki Współczesnej, gdzie kolekcje co jakiś czas się zmieniają. Tu trafiliśmy na dzieła, które z chęcią widziałabym u siebie w domu. I też pojawiły się motywy zwierzęce;).
Wstęp do Galerii Panorama jest wolny w piątek, wstęp do galerii sztuki współczesnej jest zawsze wolny.
21. Zabytkowa lokomotywa
Kolejne miejsce dla miłośników pociągów, chyba jeszcze lepsze niż sam budynek dworca.
Aby tu dotrzeć, kierujemy się w mało znane rejony, na ulicę Spytki z Melsztyna, do lokomotywowni.
Lokomotywa parowa o oznaczeniu Ol 49-72. Wyprodukowana w 1953 roku w Chrzanowie. Można znaleźć informacje, że w fabryce tej powstało 116 parowozów o oznaczeniu Ol -112 dla PKP i 4 dla… Korei Północnej.
W okolicy znajdziemy też dość sympatyczny plac zabaw.
A teraz przechodzimy do punktów luźno rozrzuconych na mapie miasta.
22. Góra św. Marcina
Miejsce zupełnie wyjątkowe na mapie Tarnowa. Ruiny XIV- wiecznego zamku górują nad miastem i zapewniają wspaniałe wrażenia widokowe.
Pisałam o zamku i sąsiednim kościele całkiem sporo, ale w czasach przed Gabi, przez co nie uwzględniłam we wpisie bardzo atrakcyjnego placu zabaw! Zwłaszcza, że oprócz standardowych huśtawek i zjeżdżalni znajdziemy tu zjeżdżalnie w rozmiarze dla dorosłych, gdzie nawet rodzice mogą mieć frajdę:).
Poza tym, powyżej placu zabaw, naprzeciwko restauracji Podzamcze, powstało tu w ostatnim czasie bardzo przyjemne miejsce odpoczynku z tężnią solankową.
W okresie letnim działa tutaj miejski basen zewnętrzny.
23. Deptak ulica Jasna
Od ul. Słonecznej (przy Biedronce) aż do charakterystycznej wieży ciśnień (Bani) prowadzi ulicą Jasną krótka trasa spacerowa. W lecie zjemy po drodze pyszne lody. W okolicy znajdziemy 2 bardzo bogato wyposażone osiedlowe place zabaw. Pierwszy przy bloku na ulicy Bitwy pod Studziankami 1, drugi (nasz ulubiony) przy deptaku, na ul. Bitwy o Wał Pomorski. Ten drugi zorganizowany jest w stylu pirackim i mocno działa na dziecięcą wyobraźnię.
24. Park Piaskówka
Odkryłam go w tym roku i uważam za bardzo atrakcyjne miejsce. Znajduje się tu spory plac zabaw na którym dzieci w każdym wieku znajdą coś dla siebie. Malownicze alejki zaprowadzą nas do dużego stawu z fontanną i wodnym ptactwem które można podziwiać z bliska. Przy stawie nie ma barierek, więc trzeba mieć oko na dzieci. Jest za to strefa relaksu z drewnianymi leżakami.
25. Park Sanguszków
z kolorowo podświetlaną fontanną, pięknymi starymi drzewami i starym dworkiem Sanguszków w którym obecnie mieści się szkoła. Jesienią znajdziemy tu liście o idealnych (serio!) kolorach. Z parku możemy się udać w kierunku Góry św. Marcina ulicą Lotniczą – długą i rzadko uczęszczaną przez samochody, świetnie nadającą się do jazdy na rolkach czy rowerze. Przebiega tuż przy lotnisku, z którego czasem możemy obserwować start awionetki czy motolotni. A jak już idziemy w tym kierunku, to warto zahaczyć o bardzo atrakcyjny plac zabaw przy ulicy Tuwima.
26. Park Strzelecki
z obłędnym ogrodem jordanowskim oraz stawem z łabędziami i kaczkami, mauzoleum generała Bema, fontanną z lwami i Hebe.
Od pewnego czasu można tu zwiedzić również ogród sensoryczny o specyficznym projekcie, ze schodami prowadzącymi donikąd;)
A w zimie znajduje się tu jedna z najlepszych w mieście górek do jazdy na sankach!
O dwóch ostatnich parkach pisałam kiedyś trochę więcej tutaj.
27. Park Wodny
Tuż za Parkiem Strzeleckim na ul. Piłsudskiego znajdziemy Park Wodny. Ze strefą zabaw – w sam raz dla dzieciaków. Wstęp jest drogi jak do każdego tarnowskiego basenu, a woda mogłaby być cieplejsza. Aczkolwiek wydaje mi się, że ani jedno ani drugie dzieciom nie przeszkadza;)
28. Kantoria
Z kolei tuż za parkiem wodnym, nad zbiornikiem wodnym o tej nazwie, w którym nie wolno się kąpać, powstała przyjemna strefa wypoczynkowa. Kawiarnia, ogromna piaskownica (boisko do siatkówki plażowej), leżaki, w ciepłe dni kurtyna wodna. Idealna sytuacja -rodzice piją kawę, a dziecko bawi się koparką.
29. Taras widokowy i plac zabaw na osiedlu Westerplatte
Czy betonowy punkt widokowy sprawia przyjemne doznania estetyczne samą swoją obecnością- można się sprzeczać. Za to widoki stąd rozpościerają się przepiękne, włącznie z Tatrami w pogodne dni. A przy okazji można spędzić trochę czasu na sporym osiedlowym placu zabaw i spróbować lodów z lodziarni Lodove, które są naprawdę smaczne;)
30. B.LAB. Bouldering Laboratory
Ścianka wspinaczkowa, a właściwie bulderownia, gdzie rodzice mogą się wspinać a dzieci… też – w świetnym pokoju zabaw. My poznaliśmy to miejsce dzięki hiszpańskim playdate’om. Korzystaliśmy wtedy z części dla najmłodszych. Ale jeśli mamy ochotę spróbować wspinaczki funkcjonują tutaj sekcje dla dzieci i dorosłych, można wypożyczyć sprzęt i spróbować swoich sił.
A może szukacie sali zabaw? My poszukujemy takich miejsc zwłaszcza w trakcie podróży, gdy dobrze jest przed dalszą drogą pozbyć się nadmiaru energii. W Tarnowie mamy sprawdzone 2 takie miejsca- Kulkę tuż obok basenu na Piłsudskiego i Figle-Migle, niedaleko z kolei od Parku Sanguszków.
Gdzie zjeść z dzieckiem w Tarnowie?
My mamy dwa super typy.
Restauracja u Młynarzy– latem.
Szczególnie w letnie wieczory klimat restauracji w pozostałościach starego młynu i jej podwórka jest kapitalny – dużo zieleni, lampki, świeczki… I plac zabaw – huśtawki, rowerki, piłkarzyki, a nawet książeczki.
Restauracja Salsa – zimą. Ze względu na cudowny kącik zabaw w wystroju równie latynoskim jak serwowane jedzenie. Rządzą lamy. Można wybrać stolik naprzeciwko tej małej salki- i jeść ciesząc się spokojem:).
Na dzisiaj koniec.
Korzystajcie śmiało i dajcie znać jeśli znacie jakieś inne tarnowskie smaczki:)