Pogórze Wiśnickie rozpoczyna się za zachodnim brzegiem Dunajca. Dzisiaj wyruszymy w drogę, aby w paśmie Szpilówki- jednego z najwyższych wzniesień w okolicy – znaleźć charakterystyczną sylwetkę wieży widokowej. A potem wdrapać się na nią i obejrzeć korony drzew z góry!
Zaczynamy pod ośrodkiem zdrowia w Iwkowej– na stronie mynaszlaku.pl czytamy, że prowadzi stąd spokojna, widokowa ścieżka do wieży. Nasz cel szybko pojawia się na horyzoncie. Najpierw asfaltem, a potem drogą szutrową docieramy do granicy lasu.
Zamierzaliśmy iść prosto na wieżę, a jednak po drodze kusi nas odbicie do pustelni św. Urbana. Zbaczamy z czerwonego szlaku w prawo i ścieżką pokrytą gęstą, przypominającą dżunglę roślinnością, docieramy do niepozornej, białej chatki.
Następnie, aby nie wracać tą samą drogą, idziemy prosto w górę- mimo, że w terenie nie ma oznaczeń, to zgodnie z mapą udaje nam się dotrzeć do zielonego szlaku- głównego szlaku biegnącego przez pasmo Szpilówki. Skręcamy w lewo i szeroką leśną ścieżką idziemy w kierunku wieży jeszcze przez około 20 minut.
Przez dłuższą chwilę nic się nie zmienia, aż wreszcie gdzieś po lewej stronie słyszymy ludzkie głosy- i rzeczywiście, właśnie tam kierują nas po kilkudziesięciu krokach tabliczki informacyjne.
Dotarliśmy!
Wieża jest naprawdę wysoka- ma 30 merów– a widok z niej rozległy. Ale i tak to czubki drzew widziane z góry, delikatnie uginające się na wietrze robią największe wrażenie- jest jak w tej scenie w Hobbicie, gdzie Bilbo wdrapuje się na drzewo, aby sponad Mrocznej Puszczy zobaczyć Samotną Górę (no może trochę przesadziłam :D).
A patrząc dalej? Na pierwszym planie widzimy okoliczne szczyty- Bukowiec i Sołtysie Góry, a dalej rozległą panoramę Beskidu Wyspowego, Niskiego i Sądeckiego.
Chwilę odpoczywamy i kierujemy się w dół- tym razem drogą, którą planowaliśmy- do parkingu B (gdzie zostawiliśmy samochód), za biało czerwonymi kwadracikami. Po pięciu minutach mijamy parking położony najbliżej wieży, podobno nieczynny w weekendy (dziś jest niedziela a jednak samochody stoją).
Idziemy dalej w dół. Ze względu na to że otaczają nas połacie łąk, widoki są świetne.
Droga w górę zajęła nam ponad godzinę, za to w dół schodziliśmy zaledwie pół godziny. Polecamy to miejsce- jest naprawdę ładnie.