Ostatnio poszerzamy z Gabi nieco horyzonty i po raz pierwszy wybrałyśmy się w tak długą (bo aż 3 dniową:P) podróż bez męskiego wsparcia. Wyjazd był dziewczyński i playdate’owy – czyli razem z drugą mamą i jej córeczkami porozumiewałyśmy się wyłącznie po angielsku. Bardzo polecam taki sposób szlifowania języka, zwłaszcza w pięknych okolicznościach przyrody! Celem zostało górskie uzdrowisko, Krynica Zdrój, jedno z najbardziej znanych miejsc Beskidu Sądeckiego. Ja […]
Włóczykij wyrusza na południe
Góry, podróże i Ziemia Tarnowska